Ciekawa dyskusja się wywiązała. Ja też jestem zainteresowany dodaniem nieco muzyki, ale zdecydowanie poprzez nową audycję o nieco innym charakterze. Tu skłaniam się ku pomysłowi słuchania w trakcie nocy wręcz bezksiężycowych, kiedy to jedynie gwiazdy dają nam nieco światła...
Nie ruszałbym TSK. Klimat, który towarzyszy audycji jest niepowtarzalny, realizacja oraz powiązanie z kalendarzem księżycowym stanowią wystarczającą, zamkniętą i spójną w swej konwencji całość. Czas oczekiwania, choć długi daje jednak czas na refleksję nad usłyszaną, a wręcz przeżytą audycją. Skłaniam się z cała mocą do opinii, że jakiekolwiek działania można podjąć dopiero po zapytaniu zainteresowanych, tzn. "Ojców Prowadzących"
. Jeśli jest wola grupy osób do zwiększenia ilości naszej muzyki w ramówce to możemy jakoś się zorganizować – padł tu już pomysły o pisaniu emaili, nie tylko do prowadzących. Myślę, że grupa słuchaczy jest na tyle liczna i wierna audycji ze można o czymś takim pomyśleć. Swoja droga to ciekawe, radio staje się niemal interaktywne - my słuchacze próbujemy wpływać na jego ramówkę. Ot znak czasów. Dość gadania. jescze tylko parę dni i kolejna uczta, już nie moge się odczekać...
Pozdrowienia.