Nie znając kogoś trudno tak naprawdę zinterpretować, co do końca miał na myśli gdy jest to wieloznaczne.
Nie ma za co przepraszać to już pora, w której trudno opanować zgryźliwość
Bynajmniej to nie miała być jakaś rzucona rękawica czy coś w tym stylu.
Dział fakt faktem o dosyć niebezpiecznej tematyce, ale po małej modyfikacji opisu zobaczymy, jak się rozwinie. Przypuszczam, że pojawiła się tutaj obawa żeby wpisy nie były na poziomie komentarzy na portalach internetowych i stąd też ten żart. Każdy ma prawo do życia prywatnego i ja o tym pamiętam i nie miałem zamiaru tutaj wchodzić komuś w nie z butami więc bez obaw proszę.
Niżej jest już jeden temat godny uwagi, który przeniosłem z Pełni, bo tutaj bardziej pasuje. Szkoda tylko, że nikt się nie wypowiedział bo mogłaby się wywiązać jakaś interesująca dyskusja, do której mogłaby dotrzeć odpowiednia osoba...
A jutro (26) będzie okazja żeby powspominać innego Księżycowego Czarodzieja, którego już nie ma wśród Nas, a którego wielu słuchaczy TSK słuchało...
I w pewnym sensie chciałbym, aby dyskusja szła w podobnych kierunkach do tych dwóch ostatnich. Obawiam się tylko niepotrzebnych porównań prowadzących TSK z Nosferatu, a to są naprawdę różne osobowości i przede wszystkim zupełnie inne postrzeganie rzeczywistości...
Pozdrawiam serdecznie
Ps nazwę tematu zmienię żeby przypadkiem ktoś go nie podchwycił na poważnie