Kultowe?
Seksmisja - generalnie wszystkie stare komedie polskie, czarno-białe, czad jakiś.
Do tego dla mnie, może nie kultowe ale coś znaczące - Amelia z Audrey, piękna jest;
Nosferatu (1922) i to Herzoga z 1979 (do tej pory szukam na własność, ma ktoś?)
Będę wdzięczny bardzo bardzo, do tego filmy Richarda Kerna, te stare, w gratisie..
Christine, ten samochód co sam jeżdził i zabijał, Skazani na Shawshank, film o Riedlu.
The Doors. Byłoby jeszcze ze sto filmów ale po cóż się całkiem odkrywać, pozdrawiam.